poniedziałek, 20 czerwca 2011

Trochę poziomkowo, trochę jagódkowo...

"Rok w Poziomce" Katarzyny Michalak jest powieścią, która zauroczyła mnie bardzo mocno, bardziej, niż "Poczekajka"! W trakcie czytania śmiałam się i płakałam na zmianę, w zależności od opisywanych sytuacji i ze zdziwieniem stwierdziłam, że ta książka sięga w głąb babskiej duszy, porusza wrażliwość, przypomina o prawdach, chwilowo zapomnianych, czasem tłumionych.. To powieść niezwykła: o szukaniu swojego miejsca na świecie, o wymarzonym białym domku obok lasu, spokoju, miłości, rodzinie, dzieciach, zwierzętach, roślinach, ślimakach... To powieść o sukcesach samodzielnych kobiet oraz ich sile, delikatności ludzkiego życia, trudnej walce o życie i zdrowie. Dziewczyna marząc o swoim własnym domu, dusząc się w małym pokoju wielomieszkaniowego budownictwa, dostaje możliwość zapracowania na swoje marzenie. Podejmuje ciężką pracę rozkręcenia wydawnictwa i wydania bestselleru. Jest tu ogrom nadziei i wiary w to, że nigdy nie jest za późno na spełnianie swoich marzeń! Szczerze polecam, dostaniesz ogromną porcję niesamowicie pozytywnej energii!


"Lato w Jagódce" w zasadzie potwierdziło talent Katarzyny Michalak do pisania książek pełnych ciepła, dających wiarę w lepsze jutro, gdzie przemoc i groźby nie powinny być na porządku dziennym. Godna uwagi jest wrażliwość do ludzi i zwierząt, tu nie ma półśrodków, jest albo źle albo dobrze i, na szczęście, z każdą kartką coraz lepiej.. Książka opowiada o dziewczynie, Gabrysi, która jako niemowlę została podrzucona na wycieraczkę kobiety o wielkim sercu. Paradoks bohaterki polega na tym, że dziewczyna marzy o tym, by być zwyczajną dziewczyną, nie królewną czekającą na księcia, ale zwyczajną dziewczyną. Los jest przewrotny i zupełnie przypadkiem Gabrysia może spełnić swoje marzenie, jest to jednak okupione wielkim bólem. Książka wzrusza chęcią spełnienia nie tylko własnych pragnień, ale przede wszystkim cichych marzeń osób najbliższych sercu. Jak się do tego dziewczyna przyczynia, dowiecie się, jak tylko sięgniecie po książkę.

Obie powieści czyta się szybko, chociaż na szczęście wszystko jest wyważone, nie ma beznadziejnych przestojów i niepotrzebnych opisów 'okoliczności przyrody'. Mimo tego, że powieści brzmią jak baśnie, osadzone we współczesnym świecie, to jednak poruszają nie takie lekkie i proste tematy, jakby się mogło wydawać. Poza tym już same okładki są bajkowe i kolorowe, że aż się samemu chce znaleźć w miejscu, które przedstawiają.. Najważniejsze jest jednak to, że za każdym razem, odkładając na półkę przeczytaną przed chwilą książkę Katarzyny Michalak, uśmiecham się do siebie, do książek i do wszystkich lub tylko do kota (w zależności kto się nawinie ;)) i jest mi po prostu dobrze w duszy :) Czego i Wam życzę!

14 komentarzy:

  1. Cieszę się że udało mi się Cię zarazić Kasiną literaturą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę to mieć i przeczytać. Zapowiada się pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie nie do zdobycia... Pewnie kupię :-/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ata, nie dorwałam Roku w Poziomce w moim Empiku :( Jeśli jesteś zainteresowana mogę Ci pożyczyć Lato w Jagódce za tydzień. A jak dorwiesz Poziomkę to Ty mi pożyczysz, ha?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna z najpiękniejszych opinii jakie czytałam. Dziękuję.

    Kejt El jak Wzruszona

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachciało mi się je przeczytać już natychmiast :D

    Ktoś by mógł pożyczyć?:) (Ania?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kejt El :) Również dziękuję :)))

    Dziewczyny, ciekawa jestem Waszych opinii, jak już dorwiecie te książki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jagódkę pochłonęłam w jeden dzień i określę ją tak: ciepła i wzruszająca bajka,bajeczka, bajucha.... Chłonie się ją jak lody śmietankowe.
    Aga, Ata - mogę pożyczać! Która pierwsza?

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak to jest, jak się nie czyta komentarzy na bieżąco! Aniu - dzięki! Zgadałyśmy się z koleżanką z pracy ostatniego dnia, że ona ma obie i chętnie mi pozyczy w zamian za dwie ostatnie Szwaje ;-)
    Tak więc we wrześniu będę miała obie :-)
    Dzięki bardzo!! :-**

    OdpowiedzUsuń
  10. Ata, dopiero teraz doleciałam tutaj ;) Naila, przepraszam bo nam się koło gospodyń nie-wiejskich zrobiło u Cibie na blogu ....
    Atuś to jak Ty już masz, to ja Yenulkowi pożyczę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A pewnie, pewnie! Pożyczaj kobicie :-))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ ja nie mam nic przeciwko :) Gadajcie sobie i ustalajcie ile wlezie! Czytam Was z bananem na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooooo czyżby następna maniacko czytająca Kasine książki ??????

    :):):)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak, właśnie czytam kolejną: 'Sekretnik' :) Zresztą jak widać po komentarzach jest nas więcej ;)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niespamowanie.
Będzie mi miło przeczytać Twój komentarz.