wtorek, 31 sierpnia 2021

Słowiańska magia, czyli jak zostać Wiedmą?

"Wiedma" Moniki Maciewicz to niezwykle baśniowa opowieść, pełna starosłowiańskich wierzeń i prawd splątanych magią. Biwia płynie na wyspę starej Wiedmy, którą nazywano tak, bo dużo wiedziała: jak leczyć ludzi i zwierzęta, jak przyjmować porody, jak zapewniać urodzaj i powodzenie. Staruszka uczy młodą dziewczynę korzystania z mocy, pomagania, ziołolecznictwa, poznania tego, czego prawdziwa wiedźma znać powinna. Biwia poznaje tajniki tajemnej wiedzy, zaklęcia, rytuały i świat magicznych stworzeń. Odkrywa, że obok ludzi żyją też kikimory, rusałki, domowiki, chmurniki, strzygi, a my.. słyszeliśmy o nich przecież. Opowiadany świat oparty jest na faktach, równowadze, mocy natury. Wiedźma pachnąca kamforowym wrotyczem, uczy o ziołach, które często w dzisiejszym świecie mamy pod ręką, które mogą pomóc lub zaszkodzić i tłumaczy, że często ludzie sami sobie wybierają lek, który im pomoże. Jest wiele prawdy w tych naukach, jak i w tym, że ludzie się boją tego, czego nie znają. Boją się Wiedźm.

O tym, jak Biwia staje się Wiedmą, jakie ma rozterki, jaki los dla niej został przeznaczony, jak wyglądały sabaty na Łysej Górze - poznasz, czytając tę opowieść. Mnie oczarowała.


Zachęciłam? :)
Recenzję umieściłam też na Instagramie: @Naila.czyta oraz na Lubimyczytać.pl.