niedziela, 30 czerwca 2019

Katarzyna Puzyńska "Z jednym wyjątkiem" - Lipowo tom 4

Jak już się wzięłam za czytanie serii, to i recenzje też idą serią :) Mam to szczęście, że w tej chwili przede mną jeszcze kilka tomów i nie muszę z utęsknieniem na nie czekać...

"Z jednym wyjątkiem" to 4 tom serii o szukaniu złych ludzi w okolicach Lipowa. Oczywiście zajmują się tym policjanci z tej niewielkiej miejscowości, między innymi Daniel Podgórski i Emilia Strzałkowska, wraz z pomocą komisarz Klementyny Kopp. Tym razem ginie Małgorzata Głuszyńska, kwiaciarka, którą znaleziono w domu, nad partią szachów, a na jej ciele wytatuowano napis. Okazuje się potem, że starsza pani została otruta fosgenem, a wkrótce w podobny sposób giną następne osoby, które również są znajdowane nad kolejnymi ruchami rozgrywki szachowej, a na ich ciele znajduje się tatuaż.

Śledztwo idzie dość ślamazarnie, mam wrażenie, że czasem jak i w realnym życiu, gdy nie bardzo wiadomo co zrobić z dowodami, a i pomysłów brak na rozwiązanie, wiele tropów prowadzi bowiem donikąd. Bardzo podobały mi się natomiast retrospekcje sprzed ponad 160 lat, z czasów "to nie wypada" i "z uszanowaniem", a Waćpanny pomagały Panom w zakamuflowany sposób, ponieważ nie miały innej możliwości. Tak samo jak i historie życiowe często nie były takie, jak ludzie zainteresowani faktycznie chcieli. Opisana została z tamtych czasów bardzo ciekawa historia pewnej partii szachów Adolfa Anderssena, która to w jakiś sposób połączyła się podczas śledztwa, z czasami współczesnymi.

Jakie są powiązania szachów i fosgenu z tatuażami, kim jest denerwujący dziennikarz i jaki ma faktycznie cel, dlaczego stojąca niedaleko fabryka jeszcze nie działa, skąd się wziął Józek - tego wszystkiego dowiecie się z książki, gdzie wśród kompleksów Klementyny i jej niezaleczonych ran duchowych, wśród prób Daniela uregulowania zawiązku z Weroniką i małej lekcji szachowej, szukamy, szukamy i ... znajdujemy winnego morderstw. I w sumie o to chodzi.


wtorek, 25 czerwca 2019

Katarzyna Puzyńska "Trzydziesta pierwsza" - Lipowo tom 3

"Trzydziesta pierwsza" Katarzyny Puzyńskiej to trzeci tom serii o Lipowie. O niewielkiej wsi niedaleko Brodnicy i ich mieszkańcach, oraz prężnie działającym komisariacie, można się było wiele dowiedzieć czytając "Motylka" i "Więcej czerwieni".

Tym razem autorka poprowadziła akcję zahaczając o miejsce zwane przez miejscowych Cichym Laskiem, gdzie kilkadziesiąt lat temu była siedziba sekty, której członkowie zbiorowo popełnili samobójstwo. Do tej zrujnowanej starej osady, którą miejscowi omijają, przyjeżdża naukowiec, który zbiera materiały na tematy sekt. Naukowiec, mimo tego, że dawno temu służby dokładnie sprawdziły teren, natyka się na kości ludzkie... Jednocześnie wraca do wsi podpalacz i morderca, po 15 latach odsiadki, którego wszyscy potępiają za podpalenie domu, w którym zginęły 4 osoby, między innymi ojcowie dwóch policjantów z miejscowej komendy.

Kolejne wydarzenia przeplatają się ze sobą, ale rozwiązanie zagadki kryminalnej nie jest łatwe, pojawiają się nowe ciała, nowe wątpliwości, nowe fakty i naprawdę wśród tylu możliwości bardzo trudno jest wyodrębnić sprawcę lub sprawców opisywanych przestępstw. W pewnym momencie podejrzewałam wszystkich ;) ale w rezultacie powoli niektóre wydarzenia zaczęły się łączyć, zazębiać, jak koła zębate i zaczęło wszystko do siebie pasować. Uważam, że autorka świetnie sobie poradziła z łączeniem wątków w odpowiednim momencie, powoli naprowadzając na właściwy tok myślenia. Muszę przyznać, że byłam zaskoczona. Natomiast pod razu odkryłam pewne powiązanie pomiędzy nowo przybyłą policjantką Emilią do pomocy na komisariacie, a szefem tego komisariatu Danielem, nie do końca rozwiązane, więc oczekuję powiązań tematu w następnych tomach serii.

Doskonale natomiast widać w książce rozterki policjantów, wcale niełatwe rozważania pomiędzy prawdą a własnymi emocjami, pomiędzy tym co słuszne i zgodne z własnym sumieniem. Praca w policji nie jest łatwa, a jak okazuje się, pracują tam ludzie jak w pozostałej części społeczeństwa, z różnymi wadami i zaletami. Zresztą, wątki społeczne są ukazane tutaj w pełnej krasie, poprzez powszechnie akceptowanych pijaczków pod sklepem, przez przemoc fizyczną i ekonomiczną w rodzinie, do pewnego rodzaju akceptacji społecznej człowieka na podstawie różnych opinii. Samo życie, a ja cieszę się jednak z wyjaśnień autorki na końcu książki, że ani takiej sekty w Polsce nie było, ani takiego nagromadzenia morderstw w bardzo sympatycznej małej wiosce.



piątek, 21 czerwca 2019

Katarzyna Puzyńska "Więcej Czerwieni" - Lipowo tom 2

"Więcej czerwieni" to drugi tom serii "Lipowo" Katarzyny Puzyńskiej. Jeśli w taki sposób będą się rozwijać akcje w kolejnych tomach tej serii, to jestem ich coraz bardziej ciekawa. Podoba mi się spójność książki i dobrze przemyślane przez autorkę prowadzenie czytelników po kolejnych etapach śledztwa.

Tym razem w okolicach Lipowa ginie młoda dziewczyna, dzień później kolejna, obie były koleżankami. Daniel, młodszy aspirant prowadzi śledztwo razem z komisarz kryminalną Klementyną, którą znamy z poprzedniego śledztwa, oraz dwoma innymi policjantami. Jest mnóstwo podejrzanych i czytając o kolejnych poszlakach, przyglądając się pojawiającym się kolejnym morderstwom, próbowałam znaleźć zabójcę. Nie udało mi się i poczułam jednocześnie, jak trudno musi być policjantom, wśród wielkiej różnorodności tropów, odnaleźć prawdę.

Dodatkowym walorem tego tomu są, budzące u mnie grozę, rozmyślania mordercy, ukazujące sposób myślenia i pewien rodzaj uzależnienia. Mimo niepokoju i dość agresywnej tematyki, lubię czytać kryminały, bo zawsze kończą się złapaniem zabójcy, nawet jeśli okazuje się nim ktoś tak nieoczywisty, jak w tej książce.