wtorek, 25 lutego 2014

Sznur Liściaste Fanaberie

Do wykonania tego sznura potrzebowałam nawlec koraliki na nitkę na długość około 6,6 metrów jednym ciągiem. Dzielnie chciała mi pomagać moja kocia, której jednak niespecjalnie pozwalałam bawić się nawleczonymi koralikami, bo mi je mocno plątała  ;) Jakoś jednak udało się nam nawlec, a całą długość opanowałam używając szpulki do nawijania nici z firmy Beadalon. Po odsłonięciu szpulki można było nitkę z koralikami nawinąć, po opuszczeniu górnej części nawinięte koraliki już się nie plątały. Przydatna rzecz :)

Do całości dołączone zostały listki oraz oplecione kule. Użyłam czeskich koralików Preciosa oraz TOHO.

Skruszona kotka po małej reprymendzie ;)

szpulka z koralikami Preciosa

szpulka z opuszczoną górną częścią

początek sznura
... a tu jego koniec :)

Sznur Liściaste Fanaberie




niedziela, 16 lutego 2014

Blondynka w Kwiecie Lotosu - Beaty Pawlikowskiej

"Kwiat lotosu to święty symbol buddyzmu i ludzkiej duszy. Sięga korzeniami dna stawu i pnie się ku górze. Kiedy kwiat lotosu rozkwita na powierzchni zawsze jest czysty i pachnący - niezależnie od tego jak brudna, mętna i błotnista jest woda w sadzawce." 
Ten fragment książki bardzo trafnie opisuje ideę buddyzmu i realia wokół. Czytając książkę wspomnianą niżej dowiesz się, dlaczego..

"Blondynka w Kwiecie Lotosu" Beaty Pawlikowskiej którą posiadam, to wydanie albumowe National Geographic. Po serii wielu książek podróżniczych, które przeczytałam stwierdziłam, że właśnie takie wydania, pełne fotografii i opisów podróży warto mieć na swojej półce. Są o wiele przyjemniejsze w czytaniu, niż wydania bez zdjęć. Ta pozycja albumowa posiada duże i ciekawe zdjęcia z podróży, ale też byłam nieco zaskoczona, ponieważ czytając treść chciałam aż krzyknąć ale to już było! Owszem było, bo książka zawiera cztery zebrane w jednym tomie książeczki z serii "Dzienniki z podróży": "Blondynka w Himalajach", "Blondynka w Tybecie" (opisywane już przeze mnie), "Blondynka w Indiach" oraz "Blondynka na Sri Lance" (również opisywane). Trochę szkoda, że nie wiedziałam o tym wcześniej, bo nie inwestowałabym w te małe, kieszonkowe wydania, ale w jeden, porządny album. O treści nie będę pisać, ponieważ napisałam swoje wrażenia trzy lata temu, przy czytaniu każdego dziennika. Chętnych zapraszam do kliknięcia na linki wyżej, te w nawiasach.

Poza tym, miło było przypomnieć sobie wrażenia z pobytu Beaty Pawlikowskiej w tych czterech, azjatyckich krajach. Lubię takie opowieści ponieważ autorka zwraca uwagę na takie rzeczy, na które i ja bym patrzyła i które chłonęłabym w podróży. Patrzy oczyma kobiety i tak je też przekazuje, bardzo emocjonalnie. I o ile bardzo chciałabym zobaczyć Cud Świata - Taj Mahal, zwany świątynią miłości, który zachwyca wszystkich, którzy go zobaczą, to z drugiej strony nie jestem pewna, czy weszłabym do świątyni Karni Maty, świątyni szczurów, gdzie wchodzi się boso pomiędzy te zwierzęta z całym ich dobrodziejstwem.. ;)


środa, 12 lutego 2014

"Wiśniowy dworek" Katarzyny Michalak

Jestem własnie po lekturze "Wiśniowy dworek" Katarzyny Michalak i czuję lekkie zawirowanie.. bo książka przesycona jest tak wieloma sensacyjnymi wątkami, że można się poczuć lekko skołowanym :)

Książka opowiada o losach dwóch kobiet Danusi i Danki, które to związane są pewną tajemnicą. Tajemnicę tę zna i próbuje w zaskakujący sposób wyjawić trzecia osoba, niezwykle przystojny mężczyzna. Akcja książki rozwija się niezwykle dynamicznie, chociaż na samym początku poznajemy dobrą i spokojną Danusię, która mieszka w malowniczym i cichym miejscu, w dworku otoczonym pachnącymi, kwitnącymi drzewami wiśni w Milewie, malutkiej wiosce położonej wśród lasów niedaleko granicy z Litwą. Danusia jest skromną 'uczycielką' i uczy dzieci z Milewa, opiekuje się też schorowanym ojcem-tyranem, który wzywa ją często o każdej porze dnia i nocy.. Z takiej dość spokojnej, prawie sielankowej scenerii przenosimy się do Warszawy, gdzie poznajemy niezwykle dynamiczną dziewczynę, Dankę - szefową firmy zajmującej się zarządzaniem apartamentowcami. Danka żyje bardzo intensywnie poświęcając się niewdzięcznej pracy, gdzie do domu wraca bardzo zmęczona, ale nie wyobraża sobie życia na spokojnej wsi, gdzie przenieśli się jej rodzice. I tu akcja nabiera rozmachu, ponieważ pewnego dnia obie dziewczyny dostają tajemnicze przesyłki..

Muszę przyznać, że akcja mnie wciągnęła. Mimo tak wielu nieprawdopodobnych zdarzeń, książkę czytało się niezwykle dobrze i szybko. Mamy tu dwa światy, które się ze sobą starły. Ba, nawet nie dwa, a więcej. W rezultacie dostajemy tajemniczą mieszankę emocjonalną powiązaną z życiem Danki, Danusi i przystojnego mężczyzny, oraz kilku  innych męskich przedstawicieli.. Mamy aferę hakerską, tajemnice rodzinne, niespodziewane wyjazdy, hotel spa, szklarnię pełną róż i niespodziewane zwroty akcji. Jak w filmie sensacyjnym.

Z książek Katarzyny Michalak często płynie do nas obraz dobrego, pełnego ciepła domu, spokoju i sielanki, gorącego ciasta, szczęśliwej ostoi, do której dąży prawie każdy z nas. Tym bardziej jest to uwidocznione, gdy obok pokazany jest realny świat z całym jego dobytkiem związanym z kłamstwami, kradzieżami, oszustwami, chorobami, znieczulicą i nieszczęściami. Autorka, również i w tej książce zgrabnie wiąże te dwa światy stawiając za wzór ten dobry, idealny, prawie bajkowy, taki, który staje się symbolem szczęśliwego życia. I do czego warto dążyć w prawdziwym życiu.


"Wiśniowy dworek" jest czwartą pozycją serii owocowej autorstwa Katarzyny Michalak. Książki tej serii nie są powiązane postaciami i można je czytać w dowolnej kolejności.

piątek, 7 lutego 2014

Pierścionki Różany i Makowy

Te pierścionki skradły moje serducho, jak tylko powstały :) Pierścionek Różany powstał jako dopełnienie do kompletu wisiora Różanego. Ale jednego pierścionka było oczywiście za mało, marzył mi się jeszcze taki mocno, bardzo mocno czerwony i... powstał pierścionek Makowy :) Noszę je na zmianę i już planuję jak dobrać kolory do pierścionka w kolorach prawie całkowicie czarnych i w odcieniach niebieskiego. Pewnie więc będą jeszcze inne wersje kolorystyczne. I coś do kompletu do Makowego, może kolczyki? Tylko jak je zrobić, żeby nie były a'la bazarowe? Bo kolor jest tak intensywny, że bardzo łatwo jest przedobrzyć ;) 


Pierścionek Różany

koraliki TOHO, koraliki Fire Polish


Pierścionek Makowy
koraliki TOHO, koraliki Fire Polish



Oba pierścionki razem: Różany i Makowy