piątek, 11 lutego 2011

Wymiankowo mi...

Lubię zabawę obdarunkową, tzw. wymiankę, gdzie tworzy się komuś i wysyła prezent, a samemu również dostaje się miłą niespodziankę. Ostatnią wymianką, w której brałam udział, była Noworoczna Wymianka Biżuteryjna.

Dostałam prześliczne kolczyki od Killa Ree, które bardzo lubię. W ogóle zauważyłam, że bardzo chętnie od jakiegoś czasu noszę kolczyki wymiankowe, bo fajnie jest dostać coś, co jest robione specjalnie dla mnie :) A ja czuję latające nad tymi kolczykami bardzo pozytywne wibracje!


Sama długo nie miałam pomysłu na to co zrobię, wiedziałam jednak, że będą to kolczyki, prawdopodobnie wykonane w technice wire-wrapping, bo wylosowałam osobę, która w tej technice nie tworzy. Pomyślałam sobie troszkę nad projektem, pocięłam druciki, dopasowałam minerały, powyginałam, pozawijałam, zoksydowałam i na koniec mocno wypolerowałam. Zupełnie niechcący wyszła podobna kolorystyka do kolczyków, które dostałam, ale zarówno ja, jak i Ania (Piechotka) lubimy niebieskości... 

Blue Poeme
pięknie błyszczący kianit fasetowany brioletki (w centrum),
małe fasetowane i gładkie iolity, onyks niebieski, 
srebro oksydowane, mocno przetarte i wypolerowane

Kolczyki zapakowałam we własnoręcznie ozdobione pudełko i dołączyłam życzenia na kartce, gdzie po raz pierwszy wykorzystałam moje eso-floresowe pieczątki i puder do tworzenia wzorów wypukłych tzw. embossingu.





3 komentarze:

  1. Wspaniałe kolczyki ! i otrzymane i wykonane !!!
    Bardzo mi się podobają zakrętaski z drutu.

    Embossingowałaś na gorąco? No,no...

    OdpowiedzUsuń
  2. zakrętaski są prześliczne :) i te które dostałaś tez są przepiękne i takie Twoje - więc osoba robiąca je uważam - super trafiła w Twój styl :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolczyki jedne i drugie są cudne! :D A pudełeczko i kartka pełna fantazji.
    Pozdrawiam i zapraszam również do siebie ;)
    http://piccolos-jewelery-art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niespamowanie.
Będzie mi miło przeczytać Twój komentarz.