Wzór już mi znany, proporcje również, więc całość została wykonana w dwa wieczory. Zrobiłam inny kwiatek, żeby czapki różniły się nie tylko kolorami ;) Ponieważ włóczki jeszcze zostało dorobiłam mitenki, czyli rękawiczki bez palców. Do kompletu. I cieszę, się, bo widziałam, że dziewczyna, która dostała ten komplecik bardzo się z niego cieszy... cały wieczór co chwilę nakładała czapkę i mitenki, zdejmowała i potem ponownie nakładała :)))
EDIT: zapraszam do zrobienia ażurowej czapki: tutorial :)
Jola jestem pod wrażeniem :) ja chcę też mintenki bo moje się strasznie już pokosmaciły niestety, a do czytania w autobusie mintenki sa niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńZieleń jest piękna :) i komplet cudny - nie dziwię się że nawet w domu był przymierzany wielokrotnie :)
Rzeczywiście cudny komplet !!! wcale się nie dziwię Magdzie, że chce mieć mitenki, ja też bym takie chciała, gdyby były mim potrzebne do czytania w autobusie :)))) ale nie są :(
OdpowiedzUsuńJola, jaka Ty zdolna jesteś !!!! jak wszystkie znane mi Jole..... poza jedną ;) ale musi być wyjątek potwierdzający regułę.
Śliczny komplet!
OdpowiedzUsuńA włóczka też fajna,właśnie z takiej samej zaczęłam sweter dla syna.