Po przeczytaniu pierwszej książki z serii "Rasa Środka Nocy" Lary Adrian rzuciłam się od razu do czytania następnych. Są bardzo pozytywne i tak mnie właśnie nastrajają. Złe istoty i uczynki są bardzo wyraźnie zaznaczone, dobro odpowiednio określone. Podoba mi się, że bohaterowie mają wyraziste charaktery, zaś akcja toczy się wartko, bez zbędnego, nudnego przedłużania. Nie przeszkadza mi nawet to, że każdy, z przeczytanych dotychczasowo tomów ma dość powtarzalny schemat całości. Widocznie autorka doszła do takiego samego wniosku, co ja, że co dobre i sprawdzone, można powielić.
"Szkarłat północy" to druga część serii w której poznajemy losy Tess, doktor weterynarii o bardzo wrażliwym sercu do zwierząt. W jej klinice weterynaryjnej pojawia się mocno poraniony mężczyzna, którego celem jest szybkie nabycie sił.. Tym mężczyzną jest wampir Wojownik, który nieświadomie wiąże dziewczynę ze sobą, a dopiero potem zauważa, że dziewczyna ma charakterystyczne znamię, sprawiające, że staje się bardzo ważna dla wampira, który spróbuje jej krwi. Wojownikiem jest Dante i nie może zapomnieć o Tess, której towarzystwa szuka coraz częściej, zaś u dziewczyny na jego widok budzą się uśpione pragnienia.
Problemy się jednak mnożą, pojawia się Karmazyn, lekki narkotyk, który powoduje dziwne objawy u wampirów, znikają też młode wampiry z Mrocznych Przystani, do tego wszystkiego Dantego dręczy sen, bardzo realistyczny sen o śmierci.
"Przebudzenie o północy", trzecia część serii. Przepełniona chęcią zemsty Eliza, której wcześniejsze losy poznajemy w "Szkarłacie północy", przemierza ulice Bostonu szukając Szkarłatnych i sług, będących pod wpływem wampira, chcącego przejąć władzę.
Przy okazji tropienia natrafia na ślad, pomocny w odnalezieniu wampira, którego szukają Wojownicy. Na walczącą samotnie Elizę trafia Tegan, niebezpieczny, skryty i również samotny wojownik pradawnej Rasy. Akcja obejmuje również Berlin, gdzie znajduje się osoba, która być może ma wiedzę potrzebną Wojownikom, niebezpieczną wiedzę, którą próbuje zdobyć również wampir-szaleniec.. Akcja jest wartka, cały czas coś się dzieje. Tegan jest silnym i ku swojemu zdziwieniu, coraz bardziej zakochanym mężczyzną, Eliza zaś, śliczna, młoda kobieta, mająca obeznanie w wielkim świecie, potrafi dyplomatycznie przejść przez najbardziej chronione drzwi, nie tylko strzeżonego zakładu ale również przez drzwi do serca Tegana. W książce mamy nie tylko walkę, niebezpieczeństwa i dużo krwi, ale również czułość, delikatność, niepewność uczuć, odkrywanie siebie nawzajem i mocny seks.
"Potęga północy" to opowieść o zranionym, nie tylko cieleśnie, wampirze-wojowniku Rio i dziennikarce Dylan Aleksander, posiadającej niespotykaną moc, która przewraca życie Rio do góry nogami. Swoje również. Tajemnica, którą poznała Dylan i którą podzieliła się z szefem, znajomymi i matką, zagraża wampirom.. Poza tym dzieją się rzeczy okrutne i szaleńcze, rzeczy przeciwstawne naturze, złe do szpiku kości, o których nie wie żaden Wojownik, a tylko oni mogliby stawić temu czoło. Rozwiązanie zagadki jest coraz bliższe, dzięki talentom, nieświadomej swojego znaczenia Dylan. Cała ta historia dzieje się na tle wzajemnego uczucia Rio i Dylan, poznawania ciał i duszy, poznawania smaku krwi..
Książka jest kontynuacją poprzednich tomów, które dobrze byłoby wcześniej przeczytać, żeby rozumieć całość historii. O ile poprzednie części można by było od biedy czytać niekoniecznie po kolei, ta wymaga już znajomości części poprzedniej.
Ogólnie rzecz biorąc, to bardzo sympatyczna seria książek o wampirach, z ciekawym rdzeniem pochodzenia Rasy. Czyta się szybko, pewnie dlatego, że chwytliwe jest połączenie akcji, sensacji, przygody i romansu.
Jedyne, co mi się niezbyt podoba w tej serii, to projekty okładek. Są takie niecharakterne i banalne. Szkoda, bo dobra okładka jest dopełnieniem całości, taką wisienką na torcie, a wybierając książki z półek sklepowych właśnie od tej wisienki często zaczynamy próby smakowe.
Róż łososiowy czyli Semilac Pink Burlesca
-
Oto kolejny kolor od Semilac'a: 112 Pink Burlesca. Kolor nie jest
oczywisty, ale właśnie takie lubię. To jasny ale dość intensywny róż,
wpadający w łososio...
9 lat temu
całą serię już od dawna mam na mojej niewidzialnej liście "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńwięc zapewne sięgnę po te książki
Sięgnij, sięgnij! Jestem ciekawa wrażeń innych osób :)
Usuń