poniedziałek, 28 listopada 2011

Wyszywam nucąc...

Krzyżyków przybywa i przybywa... co prawda może niezbyt szybko, ale ja się do maratonu nie zapisywałam ;) Dla mnie najważniejsze jest, że się przy tym nieźle bawię, a ciągnie mnie mianowicie ostatnio do dwóch rzeczy najbardziej: do wyszywania naszego SAL'a oraz do oglądania The Voice of Poland. Na szczęście obie te rzeczy spokojnie można pogodzić i robić jednocześnie. Przy okazji przypomniałam sobie nieco zapomnianych, pięknych kawałków muzycznych, jak chociażby wykonanie Nancy Sinatra: "Bang Bang", wykonanie tegoż przez Anię Dąbrowską oraz inne brzmienia, jak np.: Kings Of Leon: "Sex On Fire" lub cudne wykonanie piosenki "Rolling In The Deep" przez Linkin Park i Anouk: "Lost" ... po prostu wyszywam, słucham, nucę, wzruszam się i relaksuję...

A oto co powstało do tej pory na
szaro-zielonej Luganie, biało-perłową muliną DMC:

W robótkowaniu, dzielnie pomaga, nieco zaspana, mała czarna,
kładąca się zawsze centralnie na kartkach ze wzorem...

Jakby ktoś miał ochotę się przyłączyć do nucenia, to kilka ciekawych piosenek połączyłam na YT w playlistę. Zapraszam!

5 komentarzy:

  1. już brak słów na Twoje dzieła

    OdpowiedzUsuń
  2. Kicia pilnuje żebyś nie za mocno odleciała przy tych piosenkach :) super Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny hafcik, aż zazdroszczę, że to nie ja go robię ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Aguś, dzięki, że zaglądasz :) Ja za to podziwiam od dawna Twój zmysł fotograficzny i boskie makijaże!

    Madziula, jeszcze tu jestem, ale fajnie tak sobie posłuchać dźwięków w większej ich ilości..

    Jaga, heh, zobaczymy... jeszcze nie wiem, co dam w środek.. może przewrotnie nic? ;) Bo prawie wszyscy wyszywają domek, jak w oryginale..

    Krzysiu, jeszcze nic straconego, można się przyłączyć! :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niespamowanie.
Będzie mi miło przeczytać Twój komentarz.