Chustę Haruni zaczynałam z największą ochotą, skończyłam również, ale potem okazało się, że jednak niełatwo jest jej zrobić zdjęcia, bo wieczorami światła do zdjęć nie ma.. udało mi się jednak sfotografować małymi porcjami i przy różnych okazjach, więc mogę w końcu pokazać moje wykonanie tej chusty :)
Włóczka to ONline, Linie 253 Hommage-Color w morskim multikolorze, której zdjęcia i opis podawałam już w poprzednim wpisie o początkach Haruni. Wspomnę tylko, że to cieniutki moher z poliamidem w całkowicie moich kolorach :) Chusta powstała z wzoru, który za darmo można pobrać z Raverly.
W takiej formie, jak jest rozpisana we wzorze i robiona z cienkiej włóczki nadaje się na lekką chustę do owinięcia szyi lub niecałkowite przykrycie ramion. Jeśli ktoś lubi całkowicie owijać się chustą, to powinien ją sobie przedłużyć, tzn. zrobić więcej powtórzeń listków. Ja trochę żałuję, że nie zrobiłam jej dłuższej, bo bardzo spodobało mi się pokazane na jednym ze spotkań robótkowych zawijanie się w chustę, co świetnie zastępowałoby sweter. Martwić się jednak nie będę, bo przecież zawsze można zrobić drugą.. ;)
Chusta wygląda ślicznie, ale zdecydowanie wolę prezentację na człowieku :P
OdpowiedzUsuńZdjęciowa prezentacja na człowieku wzięła i nie wyszła ;)
UsuńEch, Haruni jest jednak jednym z najpiękniejszych wzorów, muszę ją powtórzyć! Od dawna szukam niegryzącego moheru i jak na razie klapa :(
OdpowiedzUsuńMyślisz, że jest taki??
UsuńChusta prezentuje się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki, włóczka i chusta wyglądająca na leciutką jak mgła unosząca się nad polami.
OdpowiedzUsuńDziękuję za śliczny opis! :)
UsuńMi też skojarzyła się z mgiełką, śliczna :)
OdpowiedzUsuńśliczna jest ja z litewskiego zielonego popełnię taką chyba i będzie łąka i nad nią mgła :)
OdpowiedzUsuńNo to jak ktoś popełni jeszcze żółtą, to już ze słoneczkiem będzie wiosna :)
UsuńOj tak, zrób tą wiosenną jak najszybciej! Tęsknię za wiosną...
UsuńJola ale najpierw musisz mnie nauczyć hihi :)
UsuńNie ma sprawy! :)
UsuńŚliczna!Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńPowiem tak:śliczna :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOooo, mgiełka :) Prześlicznie ją zrobiłaś, Jolu :) Ach...
OdpowiedzUsuńPrzecudna mgiełka!!
OdpowiedzUsuńNie mogę już patrzeć na te Wasze chusty, taka we mnie zazdrość się budzi, że .......
OdpowiedzUsuńDlaczego nie potrafię dziergać na drutach :((((
Krzysiu, wokół tyle nauczycielek, że możesz wybierać i przebierać. Na pewno Cię nauczymy, to nie jest trudne! Naprawdę.
UsuńPiękna w takich kolorach :0)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczna i delikatna taka :) U mnie leży i czeka cieniusi Angel Bergere khaki...leży i doczekać sie nie może przerobienia na gail...
OdpowiedzUsuńNie każ mu długo czekać :)Też mgiełkowy będzie :)
UsuńChusta fantastyczna, cudowny kolor i lekkość. Haruni zawsze robiłam z grubszych nici, ale okazuje się, że to z cienkiej włóczki można osiągnąć piękny efekt.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Znalazłam Twoje wersje Haruni i nie wiedziałabym która bardziej mi się podoba, bo są piękne i każda inna:)
UsuńΙt is veгy cosmetiсs quiet anԁ peaceful, conducive skin іmmeԁіаtely,
OdpowiedzUsuńωhilе others notice improvеmеnt gгadually over timе.
Alѕo visit my wеbρage ... twitteame.net