środa, 25 lipca 2012

Czarne kamienie - tom IV i V

Czwarty tom serii "Czarne kamienie", "Serce Kaeleer" Anne Bishop to cztery opowiadania dziejące się w różnych momentach historii Krwawych. Pierwsze opowiadanie jest krótkie i należy tu się wspiąć na wyższe partie fantazji i wyobrażenia, bo jest o prządkach sieci.. Drugie to historia Lucivara, którego serce zajmie pewna młoda, bardzo niepewna siebie i swojej wartości kobieta, czarownica z... magicznymi kamieniami. Piękna historia miłości! Kolejne opowiadanie jest bardzo emocjonalne, opisuje podłość czarownicy, chcącej zyskać władzę i każdy sposób jest dla niej odpowiedni. To, co z tego wszystkiego wynikło, ból i rozpacz Saetana, pokazuje wielką moc, jaką posiada Lord Ciemności doprowadzony do ostateczności.To najmocniejsza opowieść! Ostatnie w tym tomie opowiadanie to poszukiwanie wzajemności pomiędzy Daemonem i Jaenelle, której bardzo mocno stara się przeszkodzić pewna wredna czarownica, ślepo zauroczona pięknym Wojownikiem.
Na szczęście czwarty tom nie rozczarował, historie są tak wciągające, że kartki same się wręcz odwracają. Poznajemy tu moc zauroczenia, moc miłości i moc nienawiści. Same emocje, bo czyż to nie z nich składa się całe życie?

Księga V "Czarnych Kamieni" Anne Bishop ma tytuł "Splątane sieci" i chyba podobała mi się najbardziej ze wszystkich dotychczasowych. 
Moc Krwawych o silnych kamieniach jest niezwykła, wystarczy spojrzenie by wyczuć, że coś nie jest tak, jak powinno, wystarczy gwałtowne ochłodzenie powietrza, wystarczy słowo. Moc jest wielka, zadziwia i zachwyca, ale też jest ogromną odpowiedzialnością, bo przecież Krwawi mając własną kulturę,  własne prawa, kodeks honorowy, według którego plebejusze nie potrafiliby żyć, władają terytoriami i chronią ich życie.
  
Życia w świecie Krwawych, nie zna i nie rozumie Jarvis Jenkell, który jako pisarz opisuje je jednak w swoich książkach. Śmieszy to Królowe, Czarownice i Wojowników noszących magiczne kamienie, ponieważ jego opowiadania są dalekie od prawdy. Ambitny, niedoceniony pisarz postanawia się za to zemścić na najpotężniejszej rodzinie - SaDiablo, jednak sam będąc pół-Krwawym, ale nie znając tego świata - nie jest świadomy, z kim zadziera...
Jednocześnie Jaenelle wpada na pomysł zorganizowania dla plebejuszy, nieznających zwyczajów Krwawych, Domu Strachu. Szykuje z przyjaciółką Mirian dom, będący bardziej wyobrażeniem plebejuszy, niż prawdziwą wizją życia i mieszkań Krwawych: pajęczyny, robactwo, pająki po kątach, różne śmieszne i straszne niespodzianki, iluzje.. Nie wszyscy są z tego zadowoleni, uważając, że to ich ośmiesza. Jaenelle jednak, na prośbę Lorda Ciemności, oprócz zabawy chce pokazać też plebejuszom kim naprawdę są Krwawi.
 
Równolegle jednak z projektem Jaenelle zawiedziony pisarz planuje napisać najlepsze swoje dzieło, obserwując zmagania Krwawych w okrutnym miejscu, które dla nich przygotował, w drugim Domu Strachów. To prawdziwe miejsce pułapek, zasadzek i okrucieństwa, gdzie każde użycie mocy zamyka jedno z 30 ukrytych wyjść, aby w rezultacie uwięzić Krwawych na zawsze. Książkę przeczytałam jednym tchem. To jedna w niewielu, które się tak bardzo łatwo i szybko czyta!

5 komentarzy:

  1. serię tę mam w planach, tylko nie wiem, kiedy się za nią zabiorę :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, nie znam, ale chyba powinnam poznać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie Splątane sieci podobały się najmniej ;) Ale cała seria jest super, bardzo mi się podoba i muszę przyznać że czytałam niektóre tomy po 2- 3 razy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem już po lekturze dwóch następnych, notkę na blogu już umieściłam i nie do wiary, ale są jeszcze lepsze!

      Usuń

Proszę o niespamowanie.
Będzie mi miło przeczytać Twój komentarz.