niedziela, 14 listopada 2010

Cosie, czyli zakładki do książek

Większość osób, które po raz pierwszy widzi tego typu "coś" zastanawia się do czego to w ogóle służy... a służy prozaicznie - jako zakładka do książki :) Sama uwielbiam czytać i czytam zazwyczaj kilka książek jednocześnie, więc kilka takich "cosiów" zawsze się przyda.

Ciemny Fiołek

Ważka miodowa

Red Kolibre

Fossil Bookmark


Ameta

Małe Fiołki

W Błękitnej Pianie

Z zielenią

6 komentarzy:

  1. Są przepiękne i sama wiele bym oddała za taką, ale jedno mnie tylko zastanawia. Czy one aby nie niszczą książek? Bo są dość grube chyba, więc czy nie gniotą trochę kartek?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakładeczki cudne :) Moje też wzbudzały zdziwienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochana jestem w tych zakładkach od pierwszego wejrzenia !!! Mam już nawet taką, ale jak widzę nowe wzory to znowu bym chciała, Ważka Miodowa i W Błękitnej Pianie tym razem szczególnie mnie zainteresowały ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ysabell - dzięki :) Stosuję zakładki i jeszcze żadna z nich nie zniszczyła mi książki, a jestem na to szczególnie uczulona! Może, gdybym położyła zakładkę do środka i nałożyła na wierzch mnóstwo innych książek, które by przygniotły tą z zakładką, to pewnie widać byłoby, że coś było, ale przy normalnym stosowaniu wszystko jest ok :)

    Ew - dzięki :)

    Krzysiu :*

    OdpowiedzUsuń
  5. zakładki są cudowne ja ostatnio zorientowałam się że zaczynam je kolekcjonować :) Oczywiście wszystkie w czerowno bordowych koralikach :) taaa co za monotonia :)
    a przy okazji widzę jakie książki czytasz/bądź masz zamiar przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niespamowanie.
Będzie mi miło przeczytać Twój komentarz.