"Wczoraj rosłaś na polanie, dzisiaj przyszłaś do nas,
jakie miłe to spotkanie, choinko zielona..."
Kiedyś śpiewałam ją z wielkim zaangażowaniem na zimowych imprezach dziecięcych, teraz to raczej sobie po cichutku nucę ;) przysiadając na kilka wieczornych minut do postawienia kilku krzyżyków. A ponieważ cały czas jest sroga zima, to wyszywanie tej choinki wcale nie jest wielce niestosowne i powstała jej dalsza część.
Zdjęcie zostało zrobione przy sztucznym świetle i kolory wyszły nieco jaskrawe..
Nie wiem czy zbyt jaskrawe, na tej kanwie wygląda ślicznie !!!
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno bardzo efektowna!
OdpowiedzUsuń