niedziela, 21 grudnia 2014

Jak zostałam Mikołajką...

O tych kolczykach muszę Wam napisać, a wypadałoby i o kilku innych, ale to myślę, że już niedługo :)

Jak w poprzednim, tak i w tym roku zdarzyła mi się wspaniała biżuteryjna zabawa wymiankowa, związana ze Świętami Bożego Narodzenia i zmienienie się na chwilę w pomocnicę Św. Mikołaja.. Taka wymianka polega na tym, że zbiera się grono osób, wśród nich losuje się osobę, której robi się prezent i jej wysyła. Samemu też się od kogoś dostaje, do końca nie wiadomo od kogo, więc zabawę mają wszyscy, którzy uczestniczą, ponieważ każdy zgaduje ze zdjęć, kto zrobił biżuterię dla danej osoby.

W tym roku zebrało się nas, głównie tworzących biżuterię, ale nie tylko - równo 80 osób. Zadaniem mojej biżuteryjki-Mikołajki było wykonanie biżuterii w moich ulubionych kolorach, czyli połączenie niebieskiego, turkusowego, żywej zieleni i fioletów. Kolory morskie, burzowego nieba..

Mikołajka Ania, czyli Mosca wykonała dla mnie przepiękne kolczyki wrzosowo-miętowe w których zakochałam się od pierwszego spojrzenia.. Wykonane zostały w technice haftu koralikowego z połączeniem z shibori, czyli malowanym jedwabiem.. Prawda, że są zachwycające? Dla mnie są :)
Bardzo Aniu dziękuję!

Zwróćcie uwagę na pudełko w które zapakowane zostały te kolczyki,
kolorystycznie wspaniale dobrane do kolczyków z pięknym kobiecym motywem..

[zdjęcie Mosca, autorki tej pięknej pracy]

Moim natomiast zadaniem, jako Mikołajki, było stworzenie kolczyków na sztyftach w kolorach, zacytuję: "czarny, ciemnoczerwony, ciemnozielony, szarość, ale nie wszystkie naraz ;)"

Wymyśliłam więc, że kolczyki wykonam z przepięknego, zielonego jadeitu, którego sznur ostatnio kupiłam. Z jadeitu powstały gronka schodzące w dół z koronki wyplatanej srebrem. W punkcie centralnym na dole umieściłam kroplę fasetowanego, czarnego onyksu. Całość ozdobiłam srebrem wyplatając i wykręcając delikatny wzór z drutu, w technice wire-wrapping. Pomiędzy wyginany motyw wplotłam małą kuleczkę onyksu..

Kolczyki zrobiłam dla Violetty Krygier i miałam ogromną radość z ich tworzenia i chyba jeszcze większą z wysłania ich i obserwowania reakcji na nie :) Bardzo się cieszę, że się spodobały :)

Kolczyki Omszałe
jadeit, onyks, srebro oksydowane



5 komentarzy:

  1. Piękne kolczyki! Na "żywo"jeszcze ładniejsze niż na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne prezenty wymiankowe.
    Wesolych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  3. jedne i drugie są piękne, na żywo widziałam te z Shibori i są prześliczne - zdjęcia nie oddają ich uroku.
    A te zrobione przez Ciebie są mega eleganckie i takie magnetyczne, mają taką leśną tajemnicę w sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niespamowanie.
Będzie mi miło przeczytać Twój komentarz.