Podczas któregoś wspólnego, warsztatowego spotkania twórczego JOLINKA pokazała mi przepiękny, połyskujący na jej dłoni, kamień labradorytu o niebieskiej iryzacji... i nieśmiało zapytała, czy mogłabym go dla niej oprawić w technice wire-wrappingu. Kamień był w dość nietypowym kształcie jak na tę technikę, ponieważ został dostosowany raczej do stałej oprawy, a nie do wykonania na nim ażurowego oplecenia, ale nie byłabym sobą, gdybym się nie podjęła wyzwania :) Zwłaszcza dla fajnej koleżanki :)
Ten niesamowity kamień miał prostokątną podstawę, był wysoki, wypukły i wygładzony, co doskonale uwydatniało jego niebieski efekt labradoryzacji. Od razu podjęłam decyzję, że będę dążyć do tego, aby jak najmniej przykrywać jego blask i oplecenie nie może dominować. Wystarczy tylko takie, które utrzyma kamień w oplocie. Warto było pokombinować, bo widziałam, nie tylko w oczach Jolinki, że moja praca się spodobała :)
Labradoryt w Oplocie - labradoryty, srebro oksydowane
Muszę przyznać, że do wykonania wisiora miałam też niezłą siłę napędową, ponieważ umówiłyśmy się, że w zamian dostanę pierścionek, którego projekt Jolinka kiedyś wymyśliła.. a który mi się baaardzo podobał i nie mogłam od niego wzroku oderwać, gdy go miałam w zasięgu wzroku. A muszę powiedzieć, że Jolinka łatwego zadania nie miała, bo marzył mi się pierścień z efektem gorącej lawy wulkanicznej widocznej spod czarnej, spękanej skały... Pierścionek mam, jest bardzo 'lawowy' i jest cudny! Dziękuję!
Zobaczcie co wymyśliła dla mnie Jolinka:
Pierścionek od Jolinki - Lawa
Coś pięknego. Obie rzeczy są po prostu piękne. Nie dziwi mnie twój zachwyt.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOplot boski, nie dominuje. A pierścień - uroczy po prostu.
OdpowiedzUsuńMacie dziewczyny zdolności twórcze
Dzięki!
UsuńA ja oniemiałam z zachwytu... :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest prześliczny... chyba właśnie dlatego, ze kamień w nietypowym kształcie, jak dla mnie bomba !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDopiero po pierścionku poznałam , że to Twój blog i jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że już go obserwuję:) Pierścionek z daleka podziwiałam i wzdychałam, szkoda, że nie mogłam zobaczyć Twojego wisiorka , bo jest niewyobrażalnie piękny i do tego w technice, która kiedyś ostro zawróciła mi w głowie, podziwiam Twoją wszechstronność i niezliczone talenty, mam nadzieję , że zobaczymy się za miesiąc:)))
OdpowiedzUsuń:) Ale fajnie wyszło z tym obserwowaniem ;) Za miesiąc mnie niestety nie będzie, mam szkolenie i nie zdążę przyjechać niestety. Fajnie, że spodobało Ci się na naszym spotkaniu, bo ja się cieszę, że mogłam podziwiać Twoje prace.. do sweterka wzdycham, będę musiała go popełnić :)
UsuńSliczne. A oplot wspanialy, kamien wyglada w nim pieknie.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWspaniały wisiorek :) super go zrobiłaś :) pierścionek śliczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń