niedziela, 15 września 2013

Wisior Blue Capri

Ten wisior miał być w kolorach chłodnego niebieskiego, jak jasne niebo i lazurowe morze wokół włoskiej wyspy Capri. Morze ma wiele odcieni, tym razem jest bardzo jasne i delikatne.

Kula wykonana wg wzoru Jolinki.


Wisior Blue Capri
kula fasetowana onyksu, koraliki TOHO oraz Fire Polish




Autor: o godz.
Etykiety: ,

12 komentarzy:

  1. Krzysia16 września 2013 08:45

    ooo już zrobiłaś ?! Śliczna jest !!!

    Trochę inna kolorystycznie od tych wszystkich dotychczas zrobionych, ale jest naprawdę śliczna ;) Eksperymenty kolorystyczne są jak najbardziej wskazane, co widać na załączonym obrazku.

    Te prawie mlecznoniebieskie koraliki dobrze połączyły się z czarną kulą... jestem zauroczona!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rafaelina16 września 2013 10:57

    Piękna, w moich kolorkach :) Też chciałabym taką mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. madziula16 września 2013 11:46

    No proszę szybka Lopezka z Ciebie :) Mhhh zupełnie nie moje kolory ale aż się dziwię że tak fajnie się wpasowały w mocną czerń kuli - fajowo ja też już tęsknię to swoich nowych kul, których na razie mam tylko wizje w głowie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naila16 września 2013 12:04

      Naili Lopez ;)
      Madziul, następna musi być turkusowa z zielonym ;)

      Usuń
  4. Darka16 września 2013 21:47

    Cacuszko zrobiłaś!!! Błękitnookie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naila16 września 2013 22:38

      O, świetna nazwa dla tego wisiorka! :)

      Usuń
    2. Krzysia17 września 2013 08:12

      A wiecie, te kule kojarzą mi się z krowim/bawolim okiem, takie wyłupiaste, okrągłe i otoczone rzęsami, ale błękitnookie dużo lepiej brzmi ;)



      tak tu przyszłam sobie jeszcze raz zerknąć ....

      Usuń
  5. moja strona moje hobby17 września 2013 21:12

    Śliczne, aż zazdroszczę zdolności...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jolinka25 września 2013 14:21

    Chyba mamy te same kolory w głowie - dzisiaj robiłam fotki nowej kuli i kolczyków do kompletu, w podobnych odcieniach ;)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o niespamowanie.
Będzie mi miło przeczytać Twój komentarz.

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)