Szale ażurowe, które podziwiałam ostatnio na różnych blogach zauroczyły mnie do tego stopnia, że postanowiłam wydziergać jeden z nich na dobry początek :) Będzie to szal z tysiąca i jednej nocy: Scheherazade, którym niezmiennie zachwycam się m.in. u Orangewhatever, Jagienki i Kath.
Szal powstaje z włóczki Jaggerspun Zephyr 50% Silk & 50% Merino Lace, kolor szmaragdowej, ciemnej zieleni, druty Knit Pro nr 3,25mm. Druty testuję dopiero, bo nie bardzo wiem w które zainwestować w Knit Pro czy Addi. Potestujemy, zobaczymy :)
Przy okazji zrobiłam sobie markery, które okazują się być bardzo pomocnym gadżetem przy liczonych robótkach drutowych. Prościutkie i bardzo lekkie, w kolorze pudrowego różu... ach, żeby mi ktoś jeszcze dobę rozciągnął do kilkunastu godzin więcej.. ;)
Róż łososiowy czyli Semilac Pink Burlesca
-
Oto kolejny kolor od Semilac'a: 112 Pink Burlesca. Kolor nie jest
oczywisty, ale właśnie takie lubię. To jasny ale dość intensywny róż,
wpadający w łososio...
9 lat temu
wow ta Scheherazade jest super a jaki delikatny i piękny ten szal - będę dopingować.
OdpowiedzUsuńJola a co to za jasna włóczka na brzegu - tak będzie??
A mi się, na razie ;) , markery najbardziej podobają, ten pudrowy ( albo turecki jak niektórzy mówią) róż....mniam, mniam :)))
OdpowiedzUsuń