Oto kilka migawek fotograficznych:
Spływ kajakiem po Rospudzie. Piękna, naturalna rzeka, miejscami bardzo płytka, otoczona cudowną zielenią, śpiewem ptaków i latającymi ważkami. Od wiosłowania urosły mi mięśnie, mimo tego, że wiosła wcale nie były ciężkie ;) Udało mi się zrobić kilka zdjęć, bo nie wiedziałam czy chwytać za aparat, napawać się widokami, wdychać lekkie powietrze, wiosłować mocniej, żeby ominąć jakiś głaz lub gałęzie.. chciałam to wszystko na raz!Zdjęcie ważki zakończyło się w jakichś szuwarach, bo wiosło musiałam puścić.. ale jakoś się z tych zieleni udało wyplątać..
Błękitne niebo, cudowna woda i pomost nad Jeziorem Serwy w oczekiwaniu na zasłużoną kolację po intensywnym dniu.. późnym wieczorem w tym miejscu rechotały żabiaste. A my razem z nimi :)
W drodze nad jezioro, na wysokich sosnach rozrabiały czaple zagłuszając klekotem otoczenie. Udało mi się je podejrzeć na tych nietypowych dla nich gniazdach, na wysokościach. Wyglądają niesamowicie, jak pterodaktyle.
Jezioro Necko było bardzo chmurne i piękne..
Natomiast wieczory przy regionalnym jedzeniu, klekocie czapli, przy trzaskającym ogniu z ogniska, w którym grzał się kociołek z pysznościami.. muzyce, rozmowach...
Te kilka nocy kiedyś tam odeśpię ;)