Jak już rozłożyłam pudełka to powstało jeszcze kilka zakładek. Wszystkie materiały mam w pudełkach, pudełeczkach i pochowane, żeby nie stały pod nogami. Tak się ma, gdy nie ma za dużo miejsca. Więc jak się te pudełka już powyciąga i pootwiera, to trzeba skorzystać :) Bo jak się schowa, to mogą znowu długo poleżeć..
Cudne są te Twoje zakładki! Cudne!!!
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja zakładek.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakładki :)
OdpowiedzUsuńOj ja też jakbym mogła, to wcale bym biurka nie sprzątała ;)
Jejj! Poprzednio zakochałam się w aniołku, a dziś mam problem - czy kotki, czy sowa. A może torebusia...
OdpowiedzUsuńCudne są wszystkie! :-))
tym razem stawiam na sowę :)
OdpowiedzUsuńTunika moja faworyta, Swietna jest!!! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuń